
Transformacja funkcji w formę
W Ogrodzie rzeźby Raster, znajomą oku formę trzepaka podwórkowego, Oskar Zięta ubiera w nową figurę: Trzepaka 4.0. Figurę nowoczesną i nową. Figurę wypełnioną powietrzem. Figurę nim deformowaną. Figurę, która jest i będzie eksperymentem.

zdjęcie: Michał Kaczyński
Oskar Zięta - architekt, dizajner i artysta - łączy w swoich pracach modernistyczne zainteresowanie technologią i pasję tworzenia nowych form z postmodernistycznym poczuciem humoru. Punktem wyjścia do realizacji Zięty jest materiał i jego specyfika. Opracowana przez niego autorska technologia FiDU pozwala na tworzenie zaskakujących, trójwymiarowych przedmiotów, rzeźb, a nawet obiektów architektonicznych z cienkiej blachy. Wycinane z niej kształty są spawane, a następnie, jak balony, nadmuchiwane pod ciśnieniem.

zdjęcie: Michał Kaczyński
Rozwiązanie zaproponowane przez Ziętę jest błyskotliwą innowacją technologiczną pozwalającą na tworzenie niezmiernie lekkich obiektów o dużej wytrzymałości, ale zarazem odkryciem uwalniającym niezwykły potencjał plastyczny. Uwodząca prostota tej metody kusi do eksperymentów z przedmiotami użytkowymi jak i obiektami artystycznymi - pozwala na produkcję seryjną i jednocześnie zachowanie indywidualnych cech tworzonych przedmiotów, bo identyczne formy nigdy nie nadmuchują się idealnie taka samo, a specyfika metalu daje niemal nieskończone możliwości opracowania powierzchni i koloru.


Punktem wyjścia do zrealizowanej w ogrodzie rzeźby Raster serii stalowych rzeźb był stojący tu "od zawsze" i od dawna nieużywany metalowy trzepak. Ćwiczenia Zięty przenoszą ten zakorzeniony w naszej kulturze podwórkowej obiekt w świat form abstrakcyjnych - zwiewnych i nierealnych. Połyskliwe, nadmuchane jak balony, są refleksem figur gimnastycznych, fikołków i obrotów, którym w istocie trzepaki służyły częściej niż oryginalnie zadanej funkcji.
Zięta stworzył nie tylko uznaną na świecie markę projektową i wytwórnię, ale również rozpoznawalną od pierwszego spojrzenia własną formę, swego rodzaju kreatywne perpetum mobile. W intrygujący sposób zbliża do siebie dwie różne dyscypliny - projektowanie i sztukę - wnosząc w pole tej drugiej niegdyś zarzucone jakości - innowacyjność technologiczną, głębokie zrozumienie materiału i nieskrępowany, formalny manieryzm.


zdjęcie: Michał Kaczyński
„Projekt za punkt wyjścia bierze figurę podwórkowego trzepaka i na jej podstawie eksploruje nieoczywistą przestrzeń między użytkowym obiektem ogrodowym a abstrakcyjną, futurystyczną w wyrazie formą przestrzenną.”
Ziętę interesuje bardziej fantastyczność otaczających nas przedmiotów niż ich użytkowy wymiar, potencjał gry z wyobraźnią i pamięcią. Jego obiekty o lustrzanej powierzchni odbijają w sobie uwodzącą powierzchowność dizajnu i jednocześnie bezkompromisową bezinteresowność sztuki. Ikoniczne i refleksyjne, łączą w sobie zdawałoby się niepoprawne, ale bardzo współczesne tęsknoty: za bardziej zjawiskowym życiem i za sztuką jako wizualną sensacją, uwalniającą grą czystych form.
~GALERIA RASTER O TRZEPAKACH

zdjęcie: Michał Kaczyński

Zupełnie inną, acz językowo zbliżoną translacją jest zielonogórska rzeźba GENERACJE. Nadaje ona nowych, trójwymiarowych znaczeń płaskiej geometrii reliefu Mariana Szpakowskiego. Tłumaczy je na język projektowania generatywnego i technologię FIDU.
Więcej o rzeźbie GENERACJE >>>
Zięta przywołuje stare formy i idee, nadając im nowego – często prowokacyjnego wyrazu. Stal, z którą w największej mierze pracuje artysta jest tak plastyczna i wdzięczna – bo głęboko przez niego przestudiowana. Wypolerowany materiał staje się lustrzaną powierzchnią powielającą otoczenie. Rzeźby instalowane na zewnątrz stają się zwierciadłami dla zieleni, nieba i obserwatorów. Zapraszają do bliskich spotkań - jesienią pod trzepakami w ogrodzie rzeźby galerii Raster.
Więcej o rzeźbach >>>
Zięta przywołuje stare formy i idee, nadając im nowego – często prowokacyjnego wyrazu. Stal, z którą w największej mierze pracuje artysta jest tak plastyczna i wdzięczna – bo głęboko przez niego przestudiowana. Wypolerowany materiał staje się lustrzaną powierzchnią powielającą otoczenie. Rzeźby instalowane na zewnątrz stają się zwierciadłami dla zieleni, nieba i obserwatorów. Zapraszają do bliskich spotkań - jesienią pod trzepakami w ogrodzie rzeźby galerii Raster.
Więcej o rzeźbach >>>
Oskar Zięta przerysowuje, unowocześnia i tłumaczy formy na swój alfabet FiDU. Takie translacje możemy obserwować w konstrukcji łukowej pawilonu miejskiego NAWA we Wrocławiu. Mocno opierając się o historyczny kontekst miejsca, artysta rozszerzył definicje łuku w rzeźbie i architekturze, o łuk FiDU. Stalowy, deformowany powietrzem, piękny i stabilny.
b___large_1400_1050-large.jpg)